LVI Ogólnopolski Górski Rajd Pieszy Energetyków „Beskid Niski 2017”

Dodał
Aktualizacja: wrzesień 29, 2017
DSC_0603

W dniach 5 – 10.09.2017 na terenie Beskidu Niskiego odbył się LVI Ogólnopolski Górski Rajd Pieszy Energetyków „Beskid Niski 2017”. Bazą rajdu był Ośrodek Wczasów Rodzinnych „ZACISZE” w Wysowej – Zdroju. Patronat nad imprezą sprawowało, jak co roku, Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, natomiast sama impreza była dofinansowana ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Komandorem rajdu był p. Marek Wardziak – Wiceprezes Zarządu Federacji Sportowej „Energetyk. Rajd zakończył się sukcesem organizacyjnym, ponadto obyło się bez wypadków. Chociaż w przeważającej większości w imprezie udział brali „stali bywalcy” z poprzednich lat, to również dołączyły nowe ekipę, co niezmiernie cieszy organizatorów. Poniżej relacja wieloletniego uczestnika naszej imprezy p. Janusza Dolińskiego z Zielonej Góry oraz Komandora rajdu – p. Marka wardziaka, za którą serdecznie dziękujemy. Dodatkowo na samym dole galeria zdjęć oraz plakat do pobrania.

 

Rajd odbył się w Beskidzie Niskim , a bazą był Ośrodek Wypoczynkowy Wysowa. Byliśmy tam dokładnie dziesięć lat temu i byliśmy mile zaskoczeni zmianą na lepsze. Domki zostały wyremontowane – każdy domek miał dwa pokoje po dwa miejsca, w domu WC , prysznic, telewizor (nie był potrzebny). Jeśli było komuś zimno, był w domku farelek. Drugim zaskoczeniem była pogoda, od środy było ciepło i słonecznie, a w sobotę upalnie. Trasy były prowadzone przez przewodników którzy pilnowali by nikt nie wychodził za mocno do przodu  i uważali na słabszych. Można było na trasach podziwiać nie tyle góry, co przepiękne doliny, co jest charakterystyczne w Beskidzie Niskim. Bardzo piękne i zadbane były drewniane małe cerkwie, tzw. szlak drewniany. Na koniec chcę pochwalić personel na stołówce. Wszystkie posiłki były bardzo smaczne. Wieczorami grał zespół ze Słowacji, więc można było umilić sobie czas na tańcach. Niektóre grupy umilały sobie czas śpiewem przy dźwiękach   gitary.
Chce dodać, że obsługa w recepcji była bardzo miła i szybko reagowała, jeśli coś było potrzebne. Uważam rajd za bardzo udany i chciałbym, żeby każdy kolejny był równie udany.

Z poważaniem Janusz Doliński, Zielona Góra

 

Beskid Niski przywitał nas deszczem i temperatura ok. +5 °C. Tak było w niedzielę i poniedziałek, kiedy temperatura troszeczkę się poprawiła. „ Bo to jest lato deszczowe lato, naprzekór ludziom, na przekór kwiatom” nuciłem słowa starej turystycznej piosenki, w oczekiwaniu na uczestników rajdu. Ciekaw byłem reakcji na dowcipy aury. We wtorek przyjeżdżający uczestnicy nie narzekali na pogodę, od początku była miła wesoła atmosfera. W środowy poranek jeszcze siąpił deszcz, ale niski pułap chmur i zwyżka temperatury zapowiadała pogodę, od południa było słonecznie i tak do końca rajdu. Wymarsz na szlaki zmienione przez przewodników po mojej wizycie w Dyrekcji Parku Narodowego i po rozmowach z kierowcami, którzy mieli nas dowozić na trasy. Zmiany były wymuszone przez podmyte nieprzejezdne drogi i zagrożenia na trasach powodowane ciągłymi deszczami. Nowe trasy przypadły wszystkim do gustu ze względu na ciekawe obiekty turystyczne i piękne widoki. Popołudniowy odpoczynek zakłócały czasami myszki przychodzące w odwiedziny do niektórych domków lub zajęcia przy znalezionych po drodze grzybach. Wieczorami oczywiście spotkania taneczne, a grał nam skocznie zespół miejscowy oraz zespół ze Słowacji. Bardziej kameralnie można było pośpiewać przy gitarze niezastąpionego Janusza z Zielonej Góry. Po czterech dniach wspaniałej przygody pożegnanie: dyplomy, upominki, podziękowania za wspaniałą atmosferę i poczęstunek przygotowany przez obsługę ośrodka z daniem głównym – karkówką i kwaśnicą, a dla wytrwałych jeszcze zabawa do późnej nocy.

Do zobaczenia za rok 

Marek Wardziak

Plakat:

Plakat LVI Rajdu

Galeria zdjęć:

znak_pttk_jpgMSiT_LOGO